Wiele można usłyszeć o dobrych właściwościach matchy i chyba dlatego w ostatnim czasie sięgamy po nią tak chętnie. Pomysłów i przepisów z matchą jest wiele. Również w naszej kawiarni bazą do większości napojów zarówno tych w formie deserowej jak i bardziej wytrawnej czy orzeźwiającej jest skondensowany shot z matchy.
1g herbaty zalewamy 20 ml gorącej wody (najlepiej w temperaturze 80 stopni Celsjusza) i dokładnie i energicznie mieszamy za pomocą chasena (to ta miotełka!). Wykonujemy ruchy przypominające literę „M” aż do uzyskania charakterystycznej pianki i konsystencji bez grudek.
Profesjonalne gadżety można też zastąpić – choćby popularnym spieniaczem, takim na baterie, dostępnym w większości marketów. Co do samego przepisu na matchę – możecie zwiększyć ilość matchy, jednak warto pamiętać, że napój staje się wtedy bardzo intensywny i trudniej utrzymać jego przyjemną konsystencję i balans.
Pamiętajcie jednak, że matche bywają różne, oczywiście lepsze i gorsze. Niektóre są łagodniejsze, słodsze, bardziej deserowe. Inne – intensywniejsze, bardziej trawiaste, a nawet „gloniaste” czy „rybne”. Dlatego bardzo zachęcamy do tego, żeby szukać tej „swojej” i nawet jeśli nie trafimy najlepiej za pierwszym razem – nie zniechęcać się do dalszych prób i poszukiwań.
No i super, połowa sukcesu za nami!
Zacznijmy od najbardziej podstawowej, a zarówno najzdrowszej opcji. Przygotowujemy shota z matchy (najlepiej użyć do tego większej czarki lub miseczki) i dolewamy kolejne 80g wody. Nie używajcie wrzątku. +/- 80 stopni będzie idealnie. Tutaj oczywiście jakość matchy odegra największą rolę.
Kawa z matchy to popularna opcja, przyjemnie otulająca, słodka i rozgrzewająca. Do wykonanego shota dolewamy 5ml syropu klonowego i dokładnie mieszamy, a następnie spieniamy napój razem z mlekiem lub napojem roślinnym, dzięki temu uzyskujemy aksamitną, nierozwarstwiającą się konsystencję (jeśli nie macie spieniacza do mleka lub french pressa możecie wlać ciepłe mleko do gotowej matchy, też będzie super!). Koniecznie spróbujcie jej z ćwiartką pomarańczy na przełamanie smaku.
P.S. Przepis na kawę z matchy można też wykorzystać do zrobienia napoju na zimno. Wystarczy uzupełnić szklankę lodem i nie podgrzewać mleka (tutaj ekstra sprawdzi się zest z pomarańczy ułożony na mleku/ na krawędzi szklanki dla podkręcenia smaku).
Zdecydowanie jedna z tych bardziej zaskakujących opcji. Rześka, delikatnie słodka i nawadniająca, idealna na gorące dni albo zamiast smoothie do/zamiast śniadania. Do szklanki uzupełnionej lodem wyciskamy sok z pomarańczy i na to wlewamy matchę, możecie wykończyć napój świeżą miętą, na pewno wniesie tam coś ciekawego.
Opcja dla osób, które wolą wytrawne smaki. To przepis na matchę, w którym delikatna słodycz przełamana jest goryczką w lekko musującym napoju. Do szklanki z lodem wlewamy tonik (u nas klasyczny) i wlewamy do środka shota z matchy. Dla podbicia wytrawności dorzucamy też plaster pomarańczy i gałązkę rozmarynu. Najlepsza lemoniada lata 2022.
No i nie bylibyśmy sobą, gdybyśmy nie użyli naszej matchy w przepisie na słodkości. No i w ogóle przypominamy, że matcha to super temat do wypieków czy kremów.
Podrzucamy przepis na nasze ulubione ciacha:
Masło ucieramy z cukrem do puchu/podwojenia objętości. Dodajemy jajko i shota, dalej mieszamy. Dodajemy mąkę, mleko, sodę i sól. Mieszamy łopatką tylko do połączenia się składników. Wrzucamy czekoladę i mieszamy łopatką. Z masy robimy “krążki hokejowe” po 100g.
Pieczenie: Temp; 160 Czas: 10-12 minut (tylko do zarumienienia się brzegów, nie dłużej).
Smacznego!
Wkraczamy w ten cudowny, ale też momentami bezlitosny gorący czas, kiedy jedyną rozsądną opcją kawową…
Niech się przelewa! Dla wielu entuzjastów wysokiej jakości, kawa specialty to przede wszystkim filtrowana rewolucja…
Witaj wiosno! Długo wyczekiwana pora roku w końcu zawitała, przynosząc ze sobą nowe pokłady energii…
Kryzys na rynku kawy nie mija, a ceny arabiki i robusty nadal rosną, a rynek…
Nasza kolejna propozycja deserowa to mus czekoladowy z kawą i karmelowym popcornem. Karmel, kawa i…
Latte art wygląda jak magia, ale w rzeczywistości to po prostu kwestia techniki i odrobiny…
Ta strona używa cookies.
Więcej