Jeszcze kilka lat temu miałem wątpliwości co do tego czy kapsułki, kawa specialty i powiązane z nią idee mogą kiedykolwiek stanowić dobre połączenie. Okazuje się, że jak wszystko, tak i rynek kaw kapsułkowych oraz ekspresów do nich przeznaczonych idzie do przodu. Tak, jak postępujące ocieplenie klimatu, tyle, że ocieplenie klimatu jest złe i to bardzo złe, a kawa w kapsułkach i urządzenia do jej zaparzania są dobre i będą coraz lepsze.
Na warsztat wzięliśmy rozwiązanie, które daje nam więcej możliwości, jeśli chodzi o proces parzenia, w efekcie czego mamy to, co najważniejsze – DOBRĄ KAWĘ. Brzmi niemożliwie? Brzmię jak szarlatan? Pogięło mnie do końca? Nie ma lipy tylko dripy! No nie, już na szczęście nie.
Do rzeczy: MORNING bo tak się nazywa ekspres na kapsułki, który podbił nasze serca, a co więcej jego nazwa może być zapowiedzią na pewno udanego, a przynajmniej poprawionego dnia. Ekspres ten pozwala nam zaparzyć bardzo dobrą kawę, a jeśli czujemy, że coś w niej trzeba poprawić, to możemy to zrobić za pomocą ustawień. Pozwolą nam one manipulować profilem smakowym – temperaturą wody, preinfuzją, możemy też wybrać dwa poziomy ciśnienia.
Waga i brak hałasu
Śmiało możemy powiedzieć, że przy odpowiednim zapoznaniu się z tymi funkcjami możemy uzyskać lepsze efekty, niż z maszyn topowych marek ekspresów kapsułkowych. Miłośnicy precyzji oraz kawowe geeki na pewno będą mogli się nacieszyć dodatkowo wagą, która jest zamontowana w tacę ociekową oraz wbudowany miernik TDS dla wody. Chyba żaden z dostępnych ekspresów jeszcze nam nie dawał takich możliwości. Ten ekspres zadowoli także tych, którzy cenią sobie ciszę i spokój towarzyszące przygotowywaniu kawy, poziom hałasu jaki powstaje w trakcie przygotowywania kawy jest niższy niż w topowych urządzeniach tego typu.
Zapisywanie przepisów
Ile razy mieliście tak, że zrobiliście kawę w taki sposób, że była to najsmaczniejsza kawa w kwartale, ale później pomimo wielu prób nie mogliście tego odtworzyć? Mi przytrafia się to bardzo często. Nawet podczas startu na Brewers Cup. Chciałbym, żeby wtedy było dopuszczalne zastosowanie urządzenia, które zapisuje przepisy i je odtwarza. I tak dokładnie jest w przypadku Morning. Dzięki aplikacji mobilnej możemy tworzyć, modyfikować i zapisywać swoje pomysły na kawę. A dla tych, którzy chcą przetestować pomysły innych, powstał zbiór przepisów, który można pobrać i zdać się na wiedzę i doświadczenie profesjonalistów.
Idąc dalej tropem aplikacji i sterowania maszyną – pomimo, że jest ono bardziej złożone niż w innych ekspresach, to dalej intuicyjne i w efekcie końcowym nie powinno stanowić większych problemów nawet dla tych, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę z kawą.
Dystrybucja wody – nie tylko kawa!
Żeby nie tylko kawą człowiek żył, ekspres Morning to również dystrybutor gorącej wody. Jedna z dwóch wylewek może służyć do podawania gorącej wody. Dzięki temu, przy okazji robienia kawy, możemy komuś zaparzyć np. ulubione zioła. czy herbatę. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie to, że możemy ustawić ilość wody oraz jej temperaturę, dzięki czemu dostosujemy wodę do różnych rodzajów herbaty czy suszów tak aby cieszyć się ich pełnym smakiem.
Mało?
No to kolejna funkcja. Nie ma lipy tylko dripy, ale jesteś zbyt leniwy żeby bawić się w zalewanie wodą? Znam to uczucie, bo ja taki właśnie jestem. Dlatego Morning daje nam opcję DRIP – wystarczy podłożyć pod niego dripper ze zmielonym ziarnem, a cała reszta zrobi się sama, po ustawieniu kilku parametrów: ile wody, pod jakim ciśnieniem i w jakim czasie ekspres ma podać.
Z udogodnień – ekspres ma zautomatyzowane programy czyszczenia i odkamieniania, dzięki czemu przypomina nam kiedy musimy wyczyścić i odwapnić maszynę.
W trakcie pisania tego artykułu z 99% pewnością utwierdziłem się na 100%, że Morning to najlepsza na rynku opcja na jakościową kawę z kapsułek.