Kiedy mówimy o akcesoriach niezbędnych do przyrządzenia idealnej kawy, obok urządzenia do jej zaparzania i młynka, wymieniamy oczywiście wagę do kawy. Dlaczego? Waga zapewnia nam zwielokrotnioną precyzję i powtarzalność smaku otrzymanego naparu. Wiemy, że wybór wagi jest trudny, szczególnie jeśli chodzi o zaawansowane modele dla prawdziwych geeków, więc spieszymy z pomocą! W wasze ręce oddajemy recenzję wagi Timemore wraz z porównaniem do swojej głównej konkurentki – Acai Pearl.
Waga Timemore – pierwsze wrażenia i od razu efekt wow?
Jest to urządzenie jedyne w swoim rodzaju, ponieważ wyposażono je w dwa sensory do pomiaru masy. Dzięki temu, możliwe jest nie tylko mierzenie całkowitej wagi wody dodawanej podczas zaparzania kawy, ale i samego naparu.
Komu się to przyda?
Po pierwsze kawowym geekom, którzy lubią eksperymenty z parametrami parzenia kawy. Po drugie, baristom przyrządzającym kawę w kawiarniach. A po trzecie, zawodnikom na mistrzostwach baristów, kiedy to muszą wykazać się wyjątkową precyzją podczas przygotowywania swojego mistrzowskiego naparu.
Prosty, minimalistyczny design
Patrząc na wagę Timemore pod kątem stylistyki, w głowie od razu wizualizuje się Acaia i jej prosta, nowoczesna forma. Jednorodna bryła z ukrytym wyświetlaczem, minimalizm i elegancki design są godne pochwały. Waga jest mniejsza od Acai Pearl, ale posiada jeden dodatkowy element – zdejmowaną drip stację, która umożliwia pomiar masy samego naparu.
Jakość wykonania
Waga Timemore jest dobrze wykonana, jednak nieznacznie ustępuje jakością obudowie Acai. Można postawić ją natomiast w hierarchii przed wagami marek Brewista czy Hario. Waga jest wytrzymała i da się ją bez problemu przewozić bez większego zabezpieczenia.
Funkcje i wyposażenie dodatkowe – czym wyróżnia się waga Timemore?
Timemore to waga dla prawdziwych kawowych maniaków. Jej wyróżniającą funkcją jest, wspomniana wcześniej, możliwość ważenia masy wody wlewanej do dripa oraz ważenie masy samego naparu. Dla osób stawiających swoje pierwsze kroki w kawowym świecie takie funkcje mogą okazać się zbyt zaawansowane, jednak dla geeków i profesjonalnych baristów to niepowtarzalny dodatek, ułatwiający pracę nad nowymi recepturami.
Co więcej, odczyt masy naparu pokazuje dodatkowy parametr, czyli przepływ, a to jest coś zupełnie innego niż szybkość z jaką wlewamy wodę do dripa. Naprawdę poszerza to możliwości eksperymentowania.
Timemore posiada także stoper oraz wskaźnik naładowania baterii na ekranie. Jest również opcja automatycznego tarowania. Dla wagi stworzono dedykowaną aplikację, która może służyć do monitorowania zaparzania, zapisywania i oceniania poszczególnych ekstrakcji. Aplikacja posiada także opcję aktualizacji oprogramowania i można się z nią połączyć poprzez Bluetooth. Do wagi dołączony jest kabel do USB-C, jednak bez ładowarki.
Timemore, podobnie jak Acaia wyposażona jest w dodatkową gumową nakładkę, która chroni urządzenie przed bezpośrednim zetknięciem z wysokimi temperaturami. Ta w Acai wydaje się bardziej praktyczna, ponieważ ma większą powierzchnię i przyczepność.
Plusy
- Szybkość i precyzja – waga w całym zakresie pokazuje dokładność do 0,1 g. Dodatkowo, zakres pomiaru aż do 2 kilogramów pozwala na szerokie zastosowanie urządzenia. Do tego momentu w Acai parametry są identyczne. W Timemore dochodzi jeszcze zakres pomiaru uzyskanego naparu – do 1 kg.
- Regulowana drip stacja – regulowana na wysokość, drążek można obrócić też o 90 stopni i postawić na wadze, np. młynek do odważenia ziaren.
- Nowe możliwości – waga daje duże pole manewru i wgląd w ekstrakcję przelewową, jaki do tej pory był i jest zupełnie nieosiągalny dla konkurencji.
- Rozmiar – podstawa jest niewielka, co daje dużą oszczędność miejsca w kuchni.
- Wytrzymała bateria – bateria trzyma długo i ładuje się całkiem szybko. Kabel USB-C jest dwustronny, więc łatwo umieścić go w złączu wagi. (W Acai producent gwarantuje wytrzymałość wagi aż do 30h na jednym ładowaniu, w Timemore jest to 7h)
- Dopracowana aplikacja – wydaje się być nieco bardziej intuicyjna niż ta w Acai – przepisy robi się łatwiej, wszystko jest bardziej przejrzyste. Wspaniałą opcją jest możliwość oceniania naparów tagami i dodawania własnych, co pozwala na stworzenie indywidualnej bazy opisów i szybkich charakterystyk naparów. Łączy się z wagą przez Bluetooth błyskawicznie.
Minusy
- Dość trudno wyciągnąć drążek z podstawy wagi.
- Waga jest dość głośna.
- Nie jest wodoodporna (Acaia również nie posiada tej funkcji).
- Nie powinno się pracować na podłączonej do zasilania wadze z uwagi na możliwe błędy w odczycie.
Dla kogo Timemore, a dla kogo Acaia?
Timemore Black Mirror w wersji Dual Sensor to innowacyjne urządzenie dające wiele możliwości analizowania i eksperymentowania z zaparzaniem przelewowym. Waga wygląda elegancko i świetnie sprawdzi się u gadżeciarzy oraz osób uwielbiających eksperymenty z kawą. Może natomiast nie zdać egzaminu za barem kawiarni, ponieważ to dość skomplikowane urządzenie i potrzebuje więcej czasu na obsługę. W kwestii funkcjonalności nie ma jednak alternatywy na rynku, co sprawia, że nawet jeśli ten produkt nie jest doskonały, to jest bezkonkurencyjny w swojej kategorii.
Acaia Pearl sprawdzi się natomiast zarówno w domu, jak i w kawiarni. Nie ustępuje wadze Timemore wyglądem. Bryła jest większa, co zwiększa wygodę użytkowania, np. podczas parzenia kawy w Chemexie, jednak zajmuje więcej miejsca, czy to w kuchni, czy podczas przewożenia. Acaia Pearl jest również szybsza i wydaje się być bardziej odporna na intensywne użytkowanie. Dla kawoszy, którym niekoniecznie marzą się eksperymenty, Acaia będzie bardziej optymalnym i prostszym w obsłudze wyborem.
Co na to Hario?
Sprawne wagi zarówno do użytku domowego, jak i do kawiarni ma w swojej ofercie Hario: Drip Scale i Metal Drip Scale były już przez nas porównywane TUTAJ. Wagi nie są może aż tak precyzyjne i szybkie. Nie posiadają też dedykowanej aplikacji, ale sprawdzają się dobrze w codziennym użytkowaniu. To porządnie wykonane i poręczne urządzenia, które są odporne na wszelkie uszkodzenia. Nie bez znaczenia jest tutaj cena. Podstawowa wersja wagi Hario to dwukrotnie mniejszy wydatek niż w przypadku Timemore i Acai. Jeśli nie kuszą was eksperymenty z parametrami parzenia kawy i nie macie fioła na punkcie designu, Hario będzie dla was dobrą alternatywą.