Berlin to Mekka dla miłośników kawy specialty, pysznego jedzenia i dobrej zabawy. Nic więc dziwnego, że to jedno z ulubionych miast wszystkich Coffeedesków. Z okazji wakacji, powrotu możliwości podróżowania i z radości, że z Kołobrzegu do Berlina są tylko 2,5 godziny drogi, przygotowaliśmy dla Was subiektywny przewodnik po stolicy Niemiec i europejskim centrum dobrej zabawy.
1. Kawiarnie
Mamy w Berlinie tyle ukochanych kawiarni, że gdybyśmy wypisali wszystkie, na odwiedziny mogłoby nie wystarczyć tygodniowego pobytu. Na szczycie naszej listy na pewno jest przepiękna Bonanza, w której możecie popracować w otoczeniu roślin, kameralny Populus, zaprzyjaźniony Fjord, kawiarnie jednej z pierwszych niemieckich palarni specialty – The Barn, czy też znany z pysznej kawy i jeszcze pyszniejszego sernika Five Elephant.
Gdybym miał spędzić jeden dzień w Berlinie, poszedłbym do The Barn, do Fjorda i Five Elephant. A potem na techno!
– Paweł Murawski, International Key Account Manager
Gorąco polecam Five Elephant i ich słynny serniczek, najlepiej w połączeniu z pysznym espresso. Niby to zwykły sernik nowojorski, ale jednak ma to „coś”, może to spód z cynamonowych ciasteczek, a może to magia dzielnicy Kreuzberg? Tak czy owak, po tym serniku żaden inny już nie smakuje tak bardzo. Urzekł mnie również wygląd samej kawiarni, niewymuszony design i autentyczność, coś czego wielu pięknym „instagramowym” kawiarniom brakuje.
– Marek Lubacz
2. Sklepy z książkami i czasopismami
Jak wiecie, kochamy piękne rzeczy, książki i czasopisma. Berlin obfituje w cudowne księgarnie i butikowe sklepiki. Na Kreuzbergu jest Motto specjalizujące się w fotografii i sztuce, gdzie często można znaleźć niezwykłe albumy drukowane w małych nakładach. Nie dajcie się przytłoczyć ilości książek, jest ich naprawdę dużo! Obok Museumsinsel jest Walther König specjalizujący się w architekturze, designie, fotografii, filozofii i historii. Ostatnie miejsce, bez którego odwiedzenia nie opuszczamy niemieckiej stolicy, to Do you read me na Prenzlauerbergu – autorska księgarnia z ogromnym wyborem magazynów: kulturalnych, designerskich, fotograficznych, kulinarnych, o winach i oczywiście o kawie!
3. Jedzenie
Gdybyśmy policzyli wszystkie nasze pinezki z Google Maps oznaczające berlińskie must have, wyszłoby nam około miliona pozycji. Zdaniem mięsożerców nie można wyjechać bez kebaba, vegan – bez falafela i azjatyckich przysmaków, a zdecydowana większość z nas kocha berlińskie pizzerie. Na fanów wyrafinowanych smaków czeka ponad 60 restauracji wyróżnionych przez Michelin!
Na dobry start dnia w Berlinie polecam śniadanie w Annelies Berlin, po krótkiej przerwie warto wybrać się na kawę i sernik do Five Elephant. Dłuższy pit-stop na najlepszą pizzę w Berlinie – Zola!
– Mariusz Mazurkiewicz, Treasure Hunter
Na jedzenie koniecznie Neukölln! To taki nowy Kreuzberg, bo tamten się robi za bardzo fancy. A przy okazji taki mały Istanbuł, dużo tureckich sklepików i najlepsze falafelki i baklavy – wszędzie!
– Paulina Władzińska, Senior Social Media Specialist
4. Naturalne winka i craftowe piwa
W Coffeedesku jesteśmy zdania, że jeśli ktoś zakochał się w kawie specialty, to z bardzo dużym prawdopodobieństwem pokocha też craftowe piwa i naturalne wina. Berlin nie zawiedzie Was w żadnej z tych kategorii. Jeśli lubicie bezpieczeństwo i chcecie być pewni, że naturali podczas wyjazdu nie zabraknie, polecamy wstąpić do Rocket Wine i zabrać ze sobą karton pysznego winka. Jeśli jesteście smakoszami i wolicie napić się wina w towarzystwie pysznych przekąsek, sprawdźcie Jaja, Ora albo Remi. Tych spragnionych największych wykwintności odsyłamy do Barra albo Otto. A jeśli naturalne wino to nie Wasza bajka i jesteście w teamie craftowe piwo, kierujcie się do Protokoll Berlin, Muted Horn, albo do Mikellera!
5. Pchle targi
Berlin to wspaniałe miejsce dla wszystkich miłośników przedmiotów z drugiej ręki.
Zdaniem Władzi najlepszy pchli targ, idealny do wyszukiwania staroci i vintage ciuszków to Mauerparkt market – uwaga, działa tylko w niedziele! Niedziela to również dobry dzień na odwiedzenie targu na Boxhahener Platz. Jeśli dalekie wycieczki po sobotnim zwiedzaniu klubów nie są dla Was i wolelibyście zostać na starym dobrym Kreuzbergu, w okolicach Five Elephant, sprawdźcie Nowkoelln flowmarkt!
6. Michelberger Hotel
Jeśli ilość możliwości noclegowych Was przytłacza, mamy dla Was niezawodną propozycję – Michelberger Hotel. To miejsce, które stworzyło nie tylko najlepszą wodę kokosową w tej części globu (jest tak dobra, że po ostatniej wizycie trafiła do naszego sklepu), ale też hotel, który pokocha każdy miłośnik specialty. Usytuowany na Kreuzbergu pełnym kawiarni, tuż obok najlepszych klubów.
W każdym pokoju olejki na różne nastroje, najpiękniej pachnące kosmetyki, a w niektórych wanna na środku salonu. Co sobotę joga. Do tego pyszne śniadania i brunche oraz kolacje, podczas których często można trafić na koncerty. Płaczemy za każdym razem, kiedy wyjeżdżamy!
Pokój z wanną w Michelbergerze, zapas wina i wody kokosowej i mogę nie wyjeżdżać!
– Łukasz Wichłacz, CEO Coffeedesk
Do zobaczenia w Berlinie!