Espresso Miesiąca na marzec udowadnia, że esencjonalna filiżanka z Ameryki Południowej nie musi być zawsze taka sama. Wystarczy do dobrze znanych i lubianych ziaren z Brazylii dodać kilka innych składników i otrzymujemy podkręconą klasykę – pełną słodyczy, orzechów, czekolady i owocowej kwasowości. Zainteresowani? Na pewno!
Brazylia Sao Jose (Acaia)Guatemala El Cascajal (Catuai/Caturra)Honduras Santa Rosa (Catuai)
Nasz przepis na idealne marcowe espresso miesiąca:Doza (ile zmielonej kawy użyć): 17gUzysk (ile kawy ma się znaleźć w filiżance): 32gCzas parzenia: 29-31 sek.
Jeśli próbowałeś już wcześniejszego Espresso Miesiąca, to ta mieszanka będzie smakować znajomo, a jednocześnie zaskoczy Cię nowymi smakami, będąc kolejnym krokiem w stronę różnorodnego świata kaw specialty.
Natomiast w przypadku braku błyszczącego ekspresu ciśnieniowego na blacie, warto sięgnąć po niezawodną kawiarkę. W niej także świetnie sprawdzą się ziarna z marcowego Espresso Miesiąca.
Dość drobno zmielona kawa, tak, by wypełniła sitko, po lekkim ubiciu, równo z brzegiem. Do dolnego pojemnika gorąca woda, zakręcamy i stawiamy na kuchence na niewielkim ogniu/mocy. Otwieramy pokrywkę i obserwujemy. Kawa ma wypływać wolnym, spokojnym strumieniem. Gdy tylko zaczyna pojawiać się piana zamiast kawy i zaczyna być słychać bulgotanie, kawiarkę natychmiast ściągamy z kuchenki i przelewamy kawę do filiżanek. Nie przetrzymujemy na palniku, ani dłużej w kawiarce – unikamy wtedy przepalonego, nieprzyjemnego posmaku!
Nie jest to jeszcze mieszanka, która zaczęłaby straszyć nieprzekonanych i początkujących wysoką kwaskowatością i profilem rześkich owoców. Jednocześnie daleko jej do spalonych, ciemnych, gorzkich ziaren pochodzących z dużych palarni, które nieraz kosztują naprawdę dużo!
Zdecydowanie warto spróbować!