Herbata jakości speciality kosztuje właściwie tyle samo, co kawa. Pakowana jest w mniejsze paczki, ale zużywamy jej też znacznie mniej na kubek. Za kilka złotych można wypić dzbanek naprawdę znakomitej herbaty. A czy zastanawialiście się może, ile kosztuje najdroższa herbata świata? Czy najdroższa herbata świata kosztuje więcej niż najdroższa kawa?
Krótka odpowiedź brzmi: tak. I to znacznie więcej.
Przyjrzyjmy się wspólnie jakie są najdroższe herbaty świata, dlaczego są tak wyjątkowe, za ile rekordowo je sprzedano i wreszcie – jak możemy poznać ich smak i nie zbankrutować?
Da Hong Pao
„Wielka Czerwona Szata” to prawdopodobnie najsłynniejszy oolong świata. Jest ciemny, mineralny, prażony w zapachu i miodowo-owocowy w smaku. Jest też herbatą o ogromnej tradycji i długiej historii. Nie tylko ogromnej, ale też żywej, w dosłownym sensie tego słowa, ponieważ do dziś zachowało się sześć oryginalnych drzew tej herbaty, nazywanych drzewami-matkami.
W dzisiejszych czasach herbaty nie uprawia się raczej z nasion, nowe krzewy powstają metodą klonowania, poprzez odcinanie gałązek i ich ukorzenianie. To daje farmerom znacznie większą kontrolę nad smakiem herbaty, jednak dzikie wiekowe drzewa też mają swoją wartość.
Najstarsze herbaciane drzewo świata ma prawie dwa tysiące lat. Nasze drzewa-matki są młodsze, za to produkują niezwykle słynną herbatę, uwielbianą od setek lat. To więc nie tylko pomniki natury, ale też kultury. Dzisiaj z tych drzew nie produkuje się już herbaty, ale jeszcze dwadzieścia lat temu zbierano małe porcje ich liści i sprzedawano na aukcjach.
Ile więc kosztuje najdroższa herbata świata?
W 2005 roku bogaty kupiec nabył 20 gramów tej legendarnej herbaty. Zapłacił za nie – podkreślam, zaledwie 20 gramów! – 208,000 juanów czyli (uwzględniając historię cen walut i inflację) ponad 150 000 dzisiejszych złotych. Siedem tysięcy pięćset złotych za gram, czyli nawet trzydzieści razy więcej, niż cena złota. Tradycyjnie na mały czajnik używa się osiem gramów liści takiej herbaty, taka przyjemność kosztowałaby nas więc 60 000 złotych.
Od 2006 roku chiński rząd postanowił zabronić dotykania tych legendarnych drzew. Ubezpieczył je na miliony i pozwolił publice odwiedzać je, by podziwiać ich niebywałe piękno. Dziś są celem pielgrzymek wielu zapalonych miłośników herbaty.
Dobre Da Hong Pao nie musi być jednak najdroższą herbatą świata! Farmerzy robią wszystko, by oddać ten oryginalny smak, korzystają z tych samych technik produkcji i z mieszanki krzewów pochodzących w prostej linii od tych najsłynniejszych. To samo 20 gramów naszej Wielkiej Czerwonej Szaty kosztuje 24 złote i każdemu pozwala zobaczyć, dlaczego ta herbata zdobyła tak wielką sławę.
Fu Yuan Chang Pu-Erh
Puera nazywa się „antykiem, który możesz wypić”. To herbata, która słynie z tego, że jak wino, z wiekiem nabiera jakości. Przechowywana jest w specjalnych warunkach, w których fermentuje, nabierając w trakcie dekad ciemnego koloru i bogatego, ziemistego smaku. Na cenę najdroższych herbat na świecie może składa się więc nie tylko sam liść, ale również czas.
Puera można pić na świeżo, ale z wiekiem nabiera pięknego charakteru i zyskuje głęboki, ciepły smak. Moim zdaniem po 30 latach herbata jest już w pełni dojrzała i przestaje się naprawdę wyraźnie zmieniać. Najstarszy puerh, którego próbowałem miał 50 lat, ale ten, który kandyduje do miana najdroższej herbaty świata, powstał na początku dwudziestego wieku, w roku 1920. W dodatku pochodzi z prawdopodobnie najsłynniejszego regionu uprawy tej herbaty, czyli z Yiwu i został stworzony przez jednego z najbardziej cenionych producentów swoich czasów.
Ile kosztował? W 2019 roku 2235 gramów tej herbaty zostało kupione za 22,11 milionów juanów, czyli 12,770,000 złotych. 5714 złotych za gram. Osobiście lubię parzyć aż 10 gramów puera na czajnik, ale myślę, w tym wypadku wsypałbym trochę mniej.
Dzięki dzisiejszej technologii na smak starego puera nie musimy czekać tak długo. Fermentację można przyspieszyć, wprowadzając do środowiska wilgoć. W ten sposób powstaje puerh shu, po angielsku zwany „ripe”. Ekspert od razu pozna się na różnicy, ale puerh shu zyskuje wszystkie najważniejsze cechy starzonej herbaty i to nie w przeciągu nie dekad, a miesięcy.
Pre-Qing Ming Long Jing
Prawdziwe Da Hong Pao z drzew-matek prawdopodobnie nie zostanie jednak nigdy wypite. Prawdziwy puerh z początku dwudziestego wieku będzie starzony przez kolejne dekady. Można powiedzieć, że to nie herbaty, a przedmioty kolekcjonerskie. Jednak najdroższe herbaty na świecie to nie tylko te zbierane ze słynnych drzew albo starzone przez dziesiątki lat. Ogromny wpływ na cenę może mieć również data zbiorów.
Ze wszystkich rodzajów herbaty to zielona jest najbardziej sezonowa, zależna od świeżości. Tak jak pomidory w sierpniu, tak wiosenna zielona herbata nie ma sobie równych. Prawdziwa herbata speciality właściwie zawsze pochodzi z wiosny, herbata z lata i jesieni jest znacznie tańsza. Nawiasem mówiąc, po tym można poznać się na sprzedawcy – koniecznie sprawdźcie, czy wasza herbata jest zbierana wiosną bieżącego roku!
Początkiem zbiorów herbaty jest tradycyjnie w Chinach święto Qing Ming, czyli chińskie święto zmarłych. To umowny moment, od którego krzewy są wystarczająco dojrzałe, liście są dość duże i gotowe do zbiorów. Niektórzy farmerzy decydują się jednak na zbiór jeszcze przed tym świętem. Naturalnie liście są mniejsze, trzeba ich więc zebrać znacznie więcej. W końcu herbatę kupuje się na wagę. Oznacza to więcej pracy, ale niecierpliwi i ciekawscy są w stanie zapłacić nawet czterokrotnie więcej za herbatę, po prostu zebraną kilka dni wcześniej.
Próbowaliśmy wczesnej herbaty Dragon Well wielokrotnie, jej smak jest znacznie delikatniejszy, bardziej trawiasty, nieco słodszy. To zalety, z drugiej strony tak młoda herbata ma znacznie mniej wyrazu, jest nieco zbyt lekka, zbyt delikatna. Z pewnością ma swoją wartość, naszym zdaniem warto spróbować jej raz w życiu, a potem wrócić do klasycznych, bardziej charakternych liści, zbieranych zaraz po święcie Qing Ming.