Z jednej strony kawa — napój, który znamy od setek lat, a z drugiej napoje energetyczne — obecne na rynku od nieco ponad dwóch dekad, ale cieszące się rosnącą popularnością. Które z nich pobudzi nas skutecznej? Kawa czy energetyk?
Kawa a energetyk – co ma więcej kofeiny?
Regulacje dotyczące napojów energetycznych sprawiają, że większość popularnych energetyków zawiera w sobie około 30 mg kofeiny na 100 ml czyli mniej więcej tyle ile w pojedynczym espresso. Dużo? Mało? Trudno powiedzieć, bo do energetyków zazwyczaj dodawane są także inne substancje pobudzające jak tauryna oraz przede wszystkim cukry proste, które również odpowiadają za pobudzenie.
Temat kofeiny w kawie nie jest sprawą oczywistą, bo kawa kawie nierówna. Dużo zależy od sposobu parzenia, stopnia zmielenia, a w ten temat zagłębił się Piotrek Jeżewski jakiś czas temu i wyniki tych badań wyszły naprawdę ciekawe. Co ma więcej kofeiny? Kawa czy energetyk? Otóż większość kaw przelewowych dostarczała więcej kofeiny niż standardowy energetyk, czasami aż 200 mg czyli połowę zalecanej dziennej dawki. Espresso w jednej porcji wahało się między 30, a 60 mg kofeiny — czyli kawa na dwa łyki miała tyle kofeiny co około 100 ml energetyka.
Kofeina w kawie
Naturalnie zawarta w kawie kofeina ma pobudzające działanie na nasz organizm — jednak ile jest tej kofeiny? Jak pokazują badania Piotrka Jeżewskiego, nie zawsze możemy mieć pewność ile kofeiny dostarczamy do organizmu, możemy jedynie szacować. Jednak o ile nie dodajemy do naszej kawy cukru, możemy mieć pewność, że nie ma ona prawie żadnych kalorii, a jedyne co otrzymamy, to pobudzenie pochodzące z kofeiny.
Kofeina w energetyku
Kofeina w energetyku jest oczywiście syntetyczna, a jej ilość jest dokładnie określona na każdej etykiecie produktu. To dodatkowa zawartość tauryny lub innych roślinnych ekstraktów oraz cukru sprawia, że za pobudzenie w energetyku nie odpowiada tylko sama kofeina, ale szereg innych substancji.
Co bardziej pobudza – kawa czy energetyk?
Kawa może zapewnić nam znacznie więcej kofeiny w jednej porcji niż napój energetyczny i to bez zbędnego dostarczania nam cukru, który — o ile nie trenujecie sportów wytrzymałościowych — nie jest zbyt potrzebny w diecie. Co bardziej pobudza? Kawa czy energetyk? A może jakiś jeszcze inny napój? Dużo zależy od kontekstu — jeśli szukacie czystego pobudzenia dzięki kofeinie, sięgnijcie po czarną kawę, a kiedy potrzebujecie dodatkowej dawki cukru — na przykład podczas długiej rowerowej wyprawy — energetyk może Wam bardziej pomóc.
Co bardziej szkodzi – kawa czy energetyk?
Od 2024 roku sprzedaż napojów energetyzujących została ograniczona wyłącznie do osób, które ukończyły 18 lat. Słodki smak, kolorowe puszki, a do tego agresywny marketing skierowany do nastolatków doprowadziły do nadmiernego spożycia w tej grupie wiekowej. Jednak w kawiarniach nikt nie sprawdza dowodów kiedy młoda osoba zamawia espresso lub dripa, jednak dość naturalnie najmłodsze dzieci nie garną się do kawy, zwłaszcza czarnej.
Co jest zdrowsze? Kawa czy energetyk? WHO uznaje kawę za napój prozdrowotny, a porcję kofeiny do 400 mg za nieszkodliwą. Wiadomo, że to dawka czyni truciznę. Jeśli pijemy energetyki raz na jakiś czas pewnie nie odczujemy ich szkodliwości, jeśli jednak nie możemy przetrwać bez nich dnia możemy poczuć negatywne skutki uboczne jak rozdrażnienie, bezsenność, obniżony nastrój, a także problemy wynikające ze spożycia nadmiernej dawki cukru. Co bardziej szkodzi? Kawa czy energetyk? Zbyt duża ilość kawy może doprowadzić do podobnych problemów, dlatego istotny jest umiar i rozsądek w jej spożyciu, abyśmy mogli się cieszyć jedynie jej pozytywnymi skutkami.
Źródła:
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC4682602/
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC8083152/