Mamy to. Lato w kwietniu. Pozostało tylko czekać na „ojezu, za gorąco… mogłoby być trochę chłodniej…”. W międzyczasie porcja kawowych wieści:
- W ostatni weekend odbył się pierwszy Krakowski Festiwal Kawy. Wspaniałe, że takie inicjatywy rozszerzają się na coraz więcej miast. Były stoiska polskich palarni, był coffeedeskowy kącik, czy wręcz spory kąt, Hario i zawody dla baristów. Co wspaniałe, festiwal odwiedziło multum osób nie związanych na co dzień z kawą. O to chodzi!
- Będąc już przy kawowych spędach, nie sposób nie wspomnieć o ruszającym w przyszły weekend London Coffee Festival. A podczas niego, kolejny rok z rzędu rozegrane zostaną prestiżowe zawody Coffee Masters. Tym razem mamy aż dwóch polskich reprezentantów! Agnieszkę „Przyjechałam znowu coś zgarnąć” Rojewską i Eliasza Minkiewicza. Trzymamy kciuki.
- W temacie Polaków za granicą (ależ mamy dziś przyczynowo-skutkową prasówkę): podczas kiedy kawowa branża zbijała piąteczki w Krakowie, w Oslo rozgrywane były zawody Comandante Nordic Cup. A organizatorem i szarą eminencją turnieju był nie kto inny, jak Krzysiek Barabosz. O polskiej edycji rozegranej w tamtym roku możecie przeczytać w artykule Pauliny. Czekamy na kolejną, Krzysztof.
- Batch brewing. Ekspresy przelewowe. Jeszcze dwa, trzy lata temu traktowaliśmy je z duża dozą sceptycyzmu. Bo przecież wyszkolony barista zaparzy kawę lepiej, niż Bunn. Drodzy Państwo – no nie za bardzo. Nie w stu przypadkach. Oto artykuł z porcją porad odnośnie parzenia czarnej kawy za pomocą ekspresów przelewowych. Odpowiednia receptura i świeże serwowanie. To jest to. Amen.
Do zobaczenia za tydzień!