Październik dał nam namiastkę wiosny i lata. Bardzo łaskawy był to miesiąc. Jednak listopad, według synoptyków, powinien przynieść już jesień w wersji „100pro”. Wówczas przydadzą się dobre napoje. Zapraszam więc na listopadowe produkty miesiąca.
Kolejna odsłona akcji Co-Changers, która powstała z inicjatywy importera zielonych ziaren 88 Graines, Coffeedeska, Fundacji All Good oraz palarni, do których tym razem należy ekipa HAYB. Akcja ma na celu zebranie pieniędzy z sprzedanych paczek kawy. Fundusze przeznaczone są na pomoc Gwatemali w walce z zanieczyszczeniem środowiska w kraju. Kupując, wspieramy tym samym tę cudną akcje. A teraz przejdźmy do samej kawy. Gwatemala San Jose Del Lago wywodzi się z rodzinnej plantacji, która od 80 lat uprawia kawę w otoczeniu rozłożystych lasów, trzech wulkanów oraz jeziora Atitlan. Wspólnie tworzą idealne warunki do upraw (i piękne widoki!). Kawa odmiany Caturra został obrobiona mytą metodą. Skoro wyrosła w bujnej naturze, to sama ma bardzo bujny profil.
V60
18g kawy / 300g wody
25 klik Comandante
Temp. 93 stopnie
Całość parzenia 3:10
Tu sprawdza się bardzo basic receptura, ale pasuje do tego przelewu miesiąca. Pięć zalań po 60g wody, z przerwami 25-sekundowymi między zalaniami. Jedynie preinfuzja pozostaje przy 30 sekundach. Efekt? Wyjątkowo przyjemny przelew, bardzo lekki, z niską kwasowością, a wysoką słodyczą i owocowością, która nabiera intensywności wraz z spadkiem temperatury. W profilu: morela, biała herbata, świeże winogrona, nektarynka, miód lipowy przy finiszu.
To otulający przelew.
Tytułowe włoskie espresso (i nie mam na myśli pięknego ciemnego roastu) to po raz kolejny dzieło włoskiej palarni Le Piantagioni z Livorno. Tym razem kawa z Peru, CACE Alto Palomar. Uprawiana w dorzeczu Amazonki. Jak wiele kaw z Peru, i tu korzysta z tego, co naturalne. Używa się runa leśnego, bioodpadów czy liści do produkcji kawy, dzięki czemu jest w pełni ekologiczna. Spółdzielnia Agraria Cafetalera Ecologica Alto Palomar liczy dziś około 120 farmerów, prowadzących plantację w duchu ekologii. Ziarna odmiany Cattura oraz Typica (w mniejszej ilości) były obrabiane w regionie metodą mycia.
Parzenie:
18g kawy/ 65micronow, 7 klik comandante(przy mniejszych ekspresach można dorzucić 0,5g)
36g uzysku/28 sekund.
Bardzo lepkie espresso, mocno deserowe, ale w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Średnia kwasowość, która ma bardzo dobry balans ze słodyczą, a do tego przyjemny i ciekawy finisz. W aromacie mnóstwo mlecznej czekolady i migdała. W profilu podobnie: na pierwszym planie czuć migdał, mleczną czekoladę (rodem z Milki), a ze spadkiem temperatury pojawia się nuta wiśni, jabłka, miodu oraz bardziej intensywnej czekolady.
Mleko? 3x tak! Ta kawa jest wręcz stworzona do mleka. Zrobicie z niej naprawdę smacznego flata, ale i super cappuccino. Idealna kawa dla fanów deserowych kaw przez duże D.
Pierwsza listopadowa herbata miesiąca jest iście juicy i fruity. Mamy bowiem Fruity Berry Mix od poznańskiego Teabaga. W skład miksu wchodzą: czarny bez, winogrona, aronia, jagody jałowca, hibiskus, jeżyna, porzeczka i jeszcze wiele innych owoców!
Parzenie:
5g (dosłownie kilka kulek owoców)/ 500ml wody
Temperatura 95 stopni/ czas 7/8min
Rezultat: super w teksturze, bardzo jogurtowa herbata. Jest bardzo świeżo, miękko i przyjemnie, a w miarę stygnięcia owoce w naparze wpadają w coraz wyższa słodycz. Niech nie zwiedzie was ilość owoców w opakowaniu. Tak jak pisałem wcześniej, wystarczy kilka owoców dosłownie na kubek.
Herbata numer dwa to chai od sąsiadów z Berlina, czyli Paper&Tea. Składa się na nią indyjska czarna herbata, cynamon, kardamon, imbir i kolorowy pieprz.
Parzenie:
10g/500ml
90 stopni/ 4 min
Klasyczny chai. Nie jest zbyt natarczywie rozgrzewający, lecz przyjemnie słodki. Ze spadkiem temperatury wybijają się przyprawy z naparu. Dosyć lekki jak na chai, jednak to akurat spory plus tego produktu.
Kochani, jak mawia klasyka internetu, zaraz listopad, na groby, potem znowu święta. Życzę wam, by w tym miesiącu nie zaskoczyła was pogoda, a jeśli już ma zaskoczyć, to tak jak w październiku.
Trzymajcie się cieplutko.
Kuba
Ekspres sam mieli, tampuje, parzy i spienia mleko. Roboty robią latte art, a domowe maszyny…
Wkraczamy w ten cudowny, ale też momentami bezlitosny gorący czas, kiedy jedyną rozsądną opcją kawową…
Niech się przelewa! Dla wielu entuzjastów wysokiej jakości, kawa specialty to przede wszystkim filtrowana rewolucja…
Witaj wiosno! Długo wyczekiwana pora roku w końcu zawitała, przynosząc ze sobą nowe pokłady energii…
Kryzys na rynku kawy nie mija, a ceny arabiki i robusty nadal rosną, a rynek…
Nasza kolejna propozycja deserowa to mus czekoladowy z kawą i karmelowym popcornem. Karmel, kawa i…
Ta strona używa cookies.
Więcej