Wakacje, relaks, chillout, pachnące wieczory, ciepłe poranki, leżaczek, szczęście… Oraz duńskie hygge, sztuka cieszenia się z prostych rzeczy, na przykład z filiżanki pysznej kawy. Choćby takiej prosto z Danii właśnie. La Cabra z Aarhus i wypalone przez nich ziarna prosto z Etiopii – to cudny Przelew Wakacji!
La Cabra to znana i ceniona, duńska palarnia kawy. Mieliście okazję przekonać się o zacności tych ziaren kilka miesięcy temu, gdy w ramach Przelewu Miesiąca dostępna była soczysta Kenia spod tego skandynawskiego szyldu.
Teraz macie możliwość wsparcia swoich wakacyjnych eskapad i letnich przygód ziarnami, które dobrze sprawdzą się w takim radosnym klimacie, w końcu pochodzą z serca Afryki!
Kraj: Etiopia / Yirgacheffe
Farma/Producent: Konga / kooperacja wielu lokalnych, drobnych upraw
Wysokość upraw: 1900 m n. p. m.
Odmiana: Mixed Heirloom
Obróbka: Mokra (washed)
Na co przekładają się te szczegóły techniczne? Na niezwykle lekki klimat kawy, którą otrzymamy w filiżance. Kawy z Etiopii z mokrej obróbki to niemal zawsze bardzo czyste smaki z nutami herbacianymi, kwiatowymi i cytrusowymi.
Nie inaczej jest w przypadku tych ziaren. La Cabra Etiopia Konga to przede wszystkim bardzo czysta, przyjemnie lekka kawa. W zapachu dominują nuty kwiatowe, takie jak jaśmin i bergamotka. W smaku natomiast na pierwszym planie pojawia się owocowa słodycz, zaraz za nią czarna herbata i długi, czysty finisz słodkich cytrusów. Całość oparta o świetne, lekkie body i niezwykłą czystość smaku. Kawał dobrej kawy!
Jak najlepiej wyciągnąć te smaki z tej kawy? Właściwie każda metoda alternatywna będzie dobra. Zarówno Aeropress, który podkręci cytrusowe nuty, klasyczny drip V60, który da najbardziej zbalansowany i pełny napar oraz chemex, dzięki czemu uzyskamy najbardziej czysty smak, delikatny i subtelny. Warto sprawdzić każdą z metod!
ALE sprawdziłem tę kawę w Wilfie Svart Pour Over. Lubię wykorzystywać to urządzenie do parzenia kawy nieco w stylu Clevera, czyli zamykając przepływ wody na część parzenia. W tej metodzie wszystkie najlepsze aspekty, które La Cabra wyciągnęła w czasie palenia kawy, znajdują się w filiżance. Przyjemne, kwiatowe nuty, herbaciana gładkość i cudne cytrusy na końcu.
Użyłem 19g kawy zmielonej grubo (na Comandante 38 kliknięć) i 320ml wody, filtrowanej, o temperaturze około 92-94 st. C. Kawę wsypałem do drippera, zalałem 50g wody i odczekałem 30 sekund. Po tym czasie zakręciłem możliwość przepływu wody przez Wilfę i mocnym, punktowym strumieniem wlałem pozostałą wodę, odczekałem 1 minutę i 20 sekund, po czym odkręciłem z powrotem dripa. Rozpoczęło się przelewanie się kawy do serwera, co zajęło około półtorej minuty. Gotowe!
La Cabra Etiopia Konga to będzie także doskonała propozycja, by przygotować ją na lodzie lub w postaci Cold Brew w Hario Shizuku. Sprawdźcie! Są wakacje!