Chyba nie ma bardziej rozgrzewającego do czerwoności tematu na kawowych grupach, blogach i forach, niż wybór odpowiedniego młynka do kawy. Jest frakcja, która zawsze twierdzi „Dozbieraj do Comandante”, są ludzie uważający, że tylko elektryczny młynek do kawy zda egzamin. Pojawiają się też głosy szukające czegoś pośrodku. A ja powiem – to zależy.
Młynki bez porównania
Młynek automatyczny i młynek ręczny trudno ze sobą zestawić. To sprzęty mielące kawę, ale przeznaczone dla innych osób. Jedne doskonale sprawdzą się w podróży, drugie podczas leniwych poranków bądź domówki, kiedy kawę zażyczy sobie kilkanaście osób. Część świetnie wydobędzie niuanse dopieszczonych kawek carbonic maceration parzonych w idealnej temperaturze 92,4 stopni Celsjusza, a inne nadrobią cenne minuty w przedpracowym biegu.
Na co zatem powinniście zwrócić uwagę przy dylemacie – młynek elektryczny czy młynek ręczny? Zwróćcie uwagę przede wszystkim na swoje własne potrzeby, a nie potrzeby internetowych znajomych. Do tego dostosujcie swój budżet, pamiętając jednak, że niezależnie od rodzaju młynka, jest to najważniejszy element służący do parzenia kawy i warto wydać na niego więcej, oszczędzając, na przykład, na materiale z jakiego będzie wykonany dripper V60.
Trochę techniki – rodzaje żaren
Jedno jest pewne – dobry młynek do kawy musi mieć żarna, czyli dwa elementy, płaskie bądź stożkowe, między które wpadają ziarna kawy i są przez nie mielone. Młynki do kawy ostrzowe, nazywane też udarowymi, nie nadają się do dobrego mielenia kawy. W tym rodzaju młynków kawa nie jest mielona a siekana przez szybko wirujące ostrza. W efekcie, niezależnie od ustawień grubości mielenia, kawa będzie bardzo nierówno zmielona, co przełoży się niekorzystnie na jej smak. Część drobnych cząsteczek przemarzy się za szybko, zwiększając gorycz, a duże kawałki nie zdążą oddać swoich aromatów.
Możecie spotkać się z dwoma rodzajami żaren w młynkach – płaskie oraz stożkowe. O wyższości jednych nad drugimi toczą się boje od zarania kawowych dziejów. Żadna z frakcji nie przekonała mnie jeszcze do swoich racji. Dużo ważniejszą kwestią jest stabilizacja żaren, czyli jak dobrze jest zaprojektowana konstrukcja młynka, dzięki czemu żarna nie przesuwają się i nie mają luzów, co ma przełożenie na równe mielenie kawy. Drugą sprawą jest materiał, z jakich wykonane są żarna. Najczęściej spotykane to ceramiczne i stalowe. Pierwsze spotkacie w większości młynków ręcznych, drugie w niektórych ręcznych i w większości elektrycznych.
Pierwszy rodzaj nie będzie tak dobrze naostrzony, jak żarna stalowe, ale zapewnią niezłą jakość mielenia przy jednoczesnej oszczędności budżetu, bo jest to element tańszy w produkcji.
Stalowe mogą być zdecydowanie bardziej ostre i o większej średnicy, nie straszne im są też duże prędkości wirowania. Dzięki temu odnajdą się w młynkach elektrycznych. Oczywiście są też młynki do kawy ręczne ze stalowymi żarnami, jak słynny Comandante bądź Timemore.
Młynki różnią się też średnicą żaren. Im większa średnica, tym większa wydajność młynka w przeliczeniu na sekundy. Im drobniej mielimy (na przykład do espresso), tym mniejszy odstęp między żarnami, tym bardziej silnik (albo nasze ręce) muszą się napracować.
Dla kogo młynek ręczny?
Ręczny młynek do kawy to z pewnością rozwiązanie zajmujące najmniej miejsca w kuchni. Mieści się on w dłoni, na blacie można go wcisnąć w kąt. Doskonale odnajdzie się także w plecaku bądź torbie.
Nie potrzebuje też prądu, co w wielu sytuacjach ma znaczenie. Ponadto jest lekki i nadaje się do metod przelewowych i kawiarek. Gorzej z espresso. Młynki ręczne, poza niewielkimi wyjątkami, jak choćby wspomniany młynek Comandante, nie zmielą kawy tak drobno i jednocześnie równo, by zaparzyć poprawne espresso. Nie pozwala na to konstrukcja żaren oraz niedostateczne ustabilizowanie całego mechanizmu mielącego.
Natomiast przy metodach wymagających grubszego mielenia, ręczne urządzenia są dobrym rozwiązaniem. Szczególnie, kiedy jesteście na początku swojej kawowej przygody. Młynki ręczne są zdecydowanie tańsze, w większości, od elektrycznych braci. Niektóre modele możecie kupić już za niewiele ponad sto złotych.
Przygotowując kawę dla jednej – dwóch osób, nawet dwa, trzy razy dziennie, mielenie kawy ręcznym młynkiem nie powinno przysparzać większych kłopotów. Nakręcić się jednak trzeba, nie ma co ukrywać.
Warto też pomyśleć o takim sprzęcie, jeśli chcecie przygotować sobie kawę w pracy. Młynek ręczny zajmuje mało miejsca w torbie bądź szafce i nie wymaga poszukiwania gniazdka. Wszystko schludnie i bez zwracania na siebie uwagi (jeśli da się przygotować w ogóle kawę w metodach alternatywnych bez przykuwania wzroku wśród otoczenia…).
Dla kogo młynek elektryczny
Jak sama nazwa wskazuje, młynek automatyczny wymaga podpięcia do prądu, co już zawęża możliwości jego użycia do zacisza własnej kuchni lub domku letniskowego. Zajmuje on zdecydowanie więcej miejsca na kuchennym blacie, nawet jeśli mówimy o modelach domowych – Wilfa Svart, Baratza Encore czy Eureka Mignon.
Niestety, młynek elektryczny to również większy wydatek. Podstawowe modele, jak wspomniana Wilfa czy Baratza to wydatek od pięciuset złotych w górę. Szukając modelu, który będzie dobrze współgrał z ekspresem ciśnieniowym, trzeba liczyć się z wydatkiem od nieco ponad tysiąca złotych za Eurekę do nawet kilkunastu tysięcy za legendarny młynek Mahlkönig EK 43.
Posiadając młynek elektryczny z pewnością stawia się na komfort użytkowania – kawa wsypana, a silnik robi za Was całą robotę i to z prędkością kilku – kilkunastu sekund. Natomiast zmielenie porcji kawy do espresso w ręcznym Comandante może zająć bez problemu minutę! Teraz pomyślcie, że macie przygotować kawę dla spragnionej kofeiny szóstki gości na Waszej domówce, albo na kawę czeka cała rodzina o poranku. Wówczas cenne sekundy, a nawet minuty, młynek elektryczny może zaoszczędzić.
Te sprzęty są bardzo solidne. Większość z nich, jeśli nie wymaga tego nasz rozwój kawowy, nie musi być wymieniana przez długie, długie lata. Wystarczy regularna konserwacja. Wytrzymałość żaren to przynajmniej kilkaset kilogramów kawy w dobrych modelach. Poza tym nie ma się co w nich zepsuć. Sam miałem przez jakiś czas słynnego Mazzera Super Jolly z datą produkcji sprzed roku 2000, o ile dobrze pamiętam. Wymagał jedynie odświeżenia.
Na pewno takie modele docenią osoby posiadające ekspres kolbowy i generalnie wszyscy miłośnicy dobrze zaparzonego espresso. Często elektryczne młynki mają specjalne widełki, w których wygodnie można usadzić kolbę i zmielić odpowiednią, elektronicznie ustawioną dozę. Coraz więcej pojawia się modeli przeznaczonych do mielenia kawy pod alternatywy, również z funkcją timera bądź ustawienia dozy na podstawie określonej wagi. To są rzeczy, które realnie ułatwiają życie i usprawniają działanie. Pomyślcie, dlaczego w kawiarniach stoją wielkie młynki elektryczne? Bo są wygodne i szybkie.
Więc…
…musicie wybrać taki młynek, który będzie zgodny z Waszym budżetem, ale nie bójcie się też tego budżetu zwiększyć, bo przyniesie to realną korzyść dla smaku kawy. Po drugie, jasno określcie swoje priorytety – czy zależy Wam na wygodzie i prędkości, czy na mobilności, oszczędności miejsca oraz portfela.
Te zmienne pozwolą Wam skierować swoje kroki do odpowiednich półek sklepowych!
Mnóstwo cennych informacji dotyczących wyboru młynków znajdziecie także tutaj: