Właścicielami poznańskiej palarni PIXEL, w której wypalane są kawy dla Świeżo Palonej, są Jakub Stróżyński oraz Paweł Małkowski. Paweł był prowodyrem całego zamieszania, a swoją przygodę z kawą zaczął solo, z misją uświadamiania ludzi w kwestii tego, że jakość kawy ma znaczenie. Z Jakubem poznali się przez serwis społecznościowy i w 2010 roku rozpoczęli współpracę. 12 lat później postanowili pójść krok dalej i otworzyć PIXEL – palarnię kawy, która powstała w ciągu 7 dni ciężkiej pracy od rana do wieczora – począwszy od wyburzania ścian, skończywszy na wyposażeniu. Aby przedstawić Wam tę stworzoną w tydzień a następnie rozwijaną do dzisiejszego dnia palarnię i pokazać kulisy jej działania, zadaliśmy kilka pytań ludziom, którzy tworzą to miejsce.
Skąd wziął się pomysł na nazwę PIXEL?
Jakub Stróżyński: Historia nazwy pixel jest dość zaskakująca. Inspiracją była moja córka Julia, która była fanką Minecrafta. Wpadłem wtedy na pomysł, że pixel może być pojedynczym ziarnkiem kawy.
Paweł Małkowski: No i też dlatego, że żyjemy w świecie cyfrowym i kawa zapewnia nam utrzymanie w nim równowagi.
Czy mieliście już wcześniej doświadczenie w świecie kawy/jej wypalaniu?
Jakub: Moje doświadczenie sprowadzało się bardziej do handlu kawą niż do samego procesu produkcji, ale ilość wiedzy, jaką uzyskałem w ciągu dwóch lat w wyniku tworzenia palarni jest ogromna. Nie spoczywamy jednak na laurach, ciągle się uczymy czegoś nowego.
Paweł: Tak, ale nigdy jako roaster. W środowisku kawowym jestem od 2007 roku kiedy na targach EuroGastro obejrzałem Mistrzostwa Polski Baristów.
Kiedy wypaliłeś pierwsze ziarna i jaka to była kawa?
Jakub: Naukę palenia kawy zacząłem od 3 kg pieca Coffed. Aby wyrobić swój styl palenia potrzebowałem dwóch lat ciągłej nauki. Na samym początku uczyłem się m.in. z filmów na YouTube, aby zrozumieć cały proces od A do Z, a potem powoli zdobywałem doświadczenie. Pierwszymi ziarnami, które wypaliłem były Brazylia Sao Lucas i Ethiopia Yirgacheffe.
Czy pamiętasz pierwszy raz, kiedy spróbowałeś kawy specialty? Jaka to była kawa?
Paweł: Zupełnie inna i to była inność bardzo pozytywna na tyle, że po tym fakcie trudno było wrócić do picia innej kawy.
Co jest niezbędne, aby palarnia kawy działała dobrze?
Jakub: Aby wszystko działało, jak należy, nie tylko roasterzy muszą wkładać w swoją pracę całe serce. Team musi się uzupełniać, pomagać sobie, a gdy jest potrzeba, dzielić się obowiązkami — niezależnie od stanowiska.
Poznajcie resztę zespołu Pixela
Justyna Błońska na pokładzie Świeżo Palonej jest już od 3 lat, ale jej pasja do kawy narodziła się już dużo wcześniej. Jest przede wszystkim e-commerce managerką, ale nie zawęża swoich obowiązków tylko do tego obszaru. Twierdzi, że z mikroprzedsiębiorstwem wiąże się określenie multitaskingu, czyli wielozadaniowość i tym właśnie wyróżnia się cały zespół PIXELa. Jej rolę można w głównej mierze sprowadzić do zarządzania i wspierania zespołu. W wolnych chwilach uczy się palenia kawy pod czujnym okiem naszego head roastera Jakuba.
Zuza Urbaniak wcześniej nie miała nic wspólnego z branżą, ale Justyna pokazała jej w kawowy świat i przepadła. Zaczynała od obsługi klienta, jednak stopniowo zaczęła przejmować kwestie marketingowe i graficzne. Dba nie tylko o to, aby klienci byli zadowoleni, ale także o wygląd kaw i strony. Można powiedzieć, że sama stworzyła swoje własne stanowisko pracy, które sprawia jej ogromną przyjemność. Tworzy etykiety kaw, banery na stronę internetową oraz pisze newslettery, które do Was wysyłamy.
Karolina Bernad jest w stanie określić czas spędzony w palarni co do dnia. 🙂 A jest to dokładnie rok, 5 miesięcy i 1 dzień. Karolina, jest specjalistką w robieniu espresso. W palarni zajmuje się wszystkim, co dotyczy produktu: od pakowania kawy, przygotowywania zamówień, kontroli magazynu, po testowanie kaw.
Damian Matuszewski zna Świeżo Paloną od momentu kiedy na stanie było zaledwie kilka kilogramów kawy, a magazyn opuszczało kilka paczek dziennie, długo przed tym zanim była mowa o palarni. Minęło mnóstwo czasu i nastąpiło wiele zmian, ale wszystkie aspekty wysyłki i samej realizacji zamówień są mu bardzo dobrze znane, zaczynając od konfekcji aż po etap wysyłkowy. To właśnie on dba, żeby paczki dotarły do Was szybko i w jednym kawałku. Spełnia się również hobbystycznie jako fotograf produktów na naszą stronę internetową.
Jakich mitów o kawie najbardziej nie lubicie?
Paweł: Że kawa musi być droga, żeby była dobra. Często można znaleźć świetne kawy np. z Timoru Wschodniego, które będą w bardzo przystępnej dla klienta cenie, a ich jakość można porównywać do najlepszej Etiopii.
Jakub: Że znana marka oferuje zawsze dobrą kawę, jesteśmy zalewany znanymi palarniami kawy, które mogą sobie pozwolić na poświęcanie większych środków na marketing, a wcale nie oznacza, że to są dobrze wypalone ziarna.
Paweł: Kawa jest gorzka i kwaśna — tak mówią ludzie, którzy jeszcze nie mieli okazji spróbować dobrych kaw z segmentu speciality, zwłaszcza zaparzonych metodami przelewowymi.
Justyna: Że robusta to zło. I że poprawna kawa wychodzi gdy stosujesz się kropka w kropkę co do przepisu. Bullshit, dobra kawa to taka, która Ci smakuje 😉
Zuza: “Kawa zaraz po wypale jest najlepsza.” Kawa, jest najlepsza tydzień, a nawet dwa po wypale. Dlaczego? Świeżo wypalone ziarna zawierają w sobie mnóstwo dwutlenku węgla, który wpływa na jej smak przy parzeniu.
Karolina: Kawa wysusza organizm i jest szkodliwa… Już dawno udowodniono, że kawa nie odwadnia. W dodatku poprawia krążenie krwi i ma dobry wpływ na pracę serca, dlatego można powiedzieć, że przynosi więcej pożytku niż szkód (więcej o wpływie kawy na zdrowie piszemy w tym artykule).
Damian: Pamiętam czasy kiedy nie piłem kawy bo uważałem, iż jest strasznie gorzka i niedobra w smaku. To banał, ale kiedy ma się możliwość wypicia dobrej kawy, to można odszukać wiele nut smakowych. Kawa nie jest płaska i nie smakuje tak samo. Warto zatem próbować, a nie opierać się na samej opinii innych.
Odwiedźcie PIXEL w Poznaniu!
Jeśli macie ochotę poznać Świeżo Paloną i jej ekipę bliżej wpadajcie do podpoznańskich Glinianek. Oprócz spróbowania pysznej kawy będziecie mogli pospacerować po urokliwych Szachtach. Członkowie ekipy chętnie z Wami porozmawiają i wypiją kawę, na miejscu możecie też odebrać swoje zamówienia lub zrobić zakupy.