Cześć w maju! Kiedy zacząłem pisać ten artykuł, akurat padało. Ale, gdy kończyłem, słońce zaczęło mocno świecić. Pogoda idzie ku lepszemu, dlatego wróciłem do wstępu, by to odnotować. Z miesiącem zwanym maj mijają dwa lata, jak dzielę się tu z Wami comiesięcznymi rekomendacjami i, nie zwalniając tempa, zapraszam Was do krainy majowych produktów miesiąca!
Herbaty
Zaczniemy od herbat, bo mimo że są naprawdę wyjątkowe, to zarazem wyjątkowo proste, że nie ma tu zbytnio się nad czym rozpisywać. Często less is more.
Brown House & Tea – jest matcha
Wiem, jaki ogrom fanów ma ten zielony napój, dlatego miło zakomunikować, że pierwszy raz produktem miesiąca została matcha! Nie będę ukrywał nie należę do matchoznawców. Ta jest dość jasna i zaparzyłem ją swoim tradycyjnym sposobem: 2g matchy, rozmieszałem w 35 gramach wody o temp. 80 stopni. Następnie spieniłem owsiane mleko, namalowałem serce i wypiłem. Prosto: było to bardzo smaczne doświadczenie. Po więcej informacji na temat tego cud-napoju wysyłam do tego artykułu, a po przepisy na tradycyjną matchę i szalone matche z tonikiem, czy sokiem pomarańczowym – do artykułu Kamy Adamiec.
Kusmi Tea
Od francuskiej marki dostajemy tym razem herbatę w saszetkach – tak, w saszetkach, ale super jakości! 20 saszetek czarnej herbaty z owocami, zamkniętych w ekologiczną torebeczkę. Uwaga! Przepis prosty: potrzebujemy kubek, wrzątek i saszetkę, którą zostawiamy w wodzie przez 3-4 minuty. W efekcie dostajemy super smaczny napar z posmakiem przede wszystkim wiśni.
Przelew
Od zawsze w kawie lubię, jak oczywista rzecz zaskakuje. Kto by powiedział, że memiczne Cerrado z Brazylii odmiany Yellow Bourbon będzie tak super kompleksowe? A to zdecydowanie takie właśnie jest! Brazylia Sundrop – wypaloną przez znaną i lubianą berlińską palarnię – uprawia się na plantacji Dattera, która specjalizuje się w owocowych i kompleksowych kawach.
V60
To jedna z tych kaw, które jakkolwiek by się nie zaparzyło, to zawsze wyjdzie. Wrzucam więc standardowy przepis:
18g kawy – 27 klik Comandante
300ml wody – temp. 96 stopni
Klasyczna metoda podaje: 5 zalań po 60 gram, z dolewaniem wody co 30 sekund. Całość parzenia 3:10. Bardzo złożony przelew, mnóstwo się tu dzieje. Czuć głównie długą, karmelową słodycz. Ze spadkiem temperatury zaczynają pojawiać się kwiatowo-białe nuty, czyli dużo jaśminu, a także coś, co robi tu największą robotę, tj. skórka pomarańczy.
Cold brew (wiadomo, pora na majówkę)
60 g zmielonej kawy na 30 kliku Comandante
1 litr wody zostawiony na 12h w temp. pokojowej
Otrzymamy przepyszne, gęste cold brew, pełne ciągnących się cukrowych nut oraz działającymi orzeźwiająco rześkimi akcentami jaśminu.
Espresso
Ciekawostka: co roku, w maju tytuł espresso miesiąca przypada Etiopii (a przynajmniej, od kiedy to ja piszę o produktach miesiąca). Tym razem padło na Etiopię Adola, wypaloną po mistrzowsku w rumuńskiej palarni Sloane. Adola leży w słynnym i cenionym regionie Guji, obrabiana jest metodą naturalną na rodzinnej plantacji. Izrael Degfa prowadzi i kontynuuje rodowe tradycje na plantacji Adola.
18,5g kawy- 100micronow (Comandante klasycznie na 6 kliku)
24 sekundy- uzysk 36 gram
W skrócie: zielona herbata w szocie. Herbacianych dźwięków jest w niej mnóstwo, również jaśminu. Ale jest to raczej espresso z kategorii słodkich. W tle pojawia się dużo migdałów, nektarynki oraz karmelu, który towarzyszy nam również przy finiszu. Świetna kawa pasująca do wszystkiego. Jaśminowość dobrze współgra z mlekiem, a jeszcze lepiej sprawdza się przy pierwszym w tym sezonie tonic espresso!
To tyle moi Drodzy. Życzę Wam udanej majówki!
Kuba