Czymże byłby grudzień bez słodyczy czekolady, suszonych owoców, bakalii, śniegu i ciepła kominka (albo chociaż kaloryfera)? Na pewno nie grudniem. Dlatego, jeśli nie chcecie, żeby czekolada poszła Wam w boczki, a rodzynki w cieście wychodzą Wam bokiem, do tego kaloryfer się zapowietrzył, oto idzie… Nowy, grudniowy Przelew Miesiąca, prosto z zimowego Sztokholmu – Etiopia Guji Natural!
Palarnia Johan & Nystrom, którą znacie doskonale z CoffeeDeskowej oferty, to ciekawy przykład połączenia kaw wysokiej jakości ze światowym zasięgiem i uznaniem. Stąd ich kawy, zwłaszcza te dedykowane metodom alternatywnym, przelewowym, bardzo często są w kręgu zainteresowania kawowych zapaleńców.
Nowy Przelew Miesiąca to propozycja dla tych, którzy jeszcze się wahali czy warto sięgać po ziarna rodem ze Szwecji (no i gratka dla oddanych miłośników!). A warto! Zwłaszcza, że mamy grudzień. W niektórych regionach Polski robi się już nawet nieśmiało biało. Za tym idą kolejne konotacje. Zima, święta, słodycze, ciepło, radość, beztroska…
Proponujemy Wam zatem Etiopię Guji, z obróbki na sucho, aby ten klimat wprowadzić w Wasze życie już teraz. Czemu właśnie tymi ziarnami?
Kraj: Etiopia
Region: Guji
Farma/Producent: Kanyon Moutain Coffee Farm
Wysokość upraw: 1900-2050 m n.p.m.
Odmiana: Mixed Heirloom
Obróbka: Sucha (natural)
Kawy z obróbki na sucho, czyli naturalnej, charakteryzują się zawsze intensywnym, ciężkim, słodkim smakiem. To nie są lekkie, orzeźwiające kawki, które podziałają lepiej niż lemoniada. Nie. Tutaj smak Was otuli, oblepi język i będzie towarzyszył jeszcze przez długie chwile.
Czasami w smaku przeważają ciężkie, dojrzałe, słodkie owoce, a w tle pojawia się gorzka czekolada, a zdarza się i na odwrót. Etiopia Guji to właśnie ten drugi przykład. Już samo otwarcie paczki przypomina rozpakowanie deserowej czekolady z wiśniami, a do tego w tle majaczy kieliszek czerwonego, wytrawnego wina. Nieśmiało leży też garść suszonych truskawek.
Już samo otwarcie paczki przypomina rozpakowanie deserowej czekolady z wiśniami, a do tego w tle majaczy kieliszek czerwonego, wytrawnego wina. Nieśmiało leży też garść suszonych truskawek.
I z każdym, następnym krokiem przygotowywania jej, ten klimat nam towarzyszy.
Warto zaparzyć ją w dripie V60, wykorzystując bardziej esencjonalną dozę niż standardowe 1:17 (1g kawy na 17g wody), czyli, na przykład, 1:16, 1:15. Czas parzenia, w okolicach 2:30 – 3:00 minut.
Jaki tego efekt? Aromaty przypominające wiśnie w deserowej czekoladzie, suszone truskawki i delikatne, winne nuty (winna temu jest obróbka ziaren na sucho). Smak podtrzymuje doznania zapachowe. Pierwsze łyki to zdecydowanie czekoladowe nuty, przyjemnie lepkie i intensywne. Zaraz pod tym kryje się słodycz kandyzowanych wiśni i minimalna, przyjemna kwaskowatość. Całość jest bardzo pełna, przytulna, pozostająca długo na języku.
Choć ta Kawa Miesiąca jest dedykowana przede wszystkim metodom przelewowym, takie jak V60, Chemex czy Aeropress, to okazało się, że kawiarka także da bardzo ciekawe efekty.
(…) okazało się, że kawiarka także da bardzo ciekawe efekty.
Drobne mielenie, jakie wykorzystuje się do kawiarki i esencjonalność naparu, jaki z niej wychodzi doskonale współgra z profilem smakowym tej kawy. Etiopia Guji przygotowywana w kawiarce ma intensywniejsze, owocowe nuty, niż w przypadku metod przelewowych. Wyraźnie czuć słodycz wiśni oraz nuty winne. Całość doprawiona jest na finiszu czekoladowym posmakiem. Brzmi zachęcająco, prawda?
Liczymy, że nasz grudniowy Przelew Miesiąca przypadnie Wam do gustu i doskonale wprowadzi Was w ten cudowny, niepowtarzalny czas!