Historia może pokazać wiele przykładów, kiedy to rzeczy uznawane kilka wieków temu za herezje, obecnie są niepodważalnymi faktami. Świat kawy też ma swoje dogmaty. A gdzie one, tam i herezje! Na przykład te, od Heresy Reformed Coffee, które lądują w Coffeedesk jako Przelew Miesiąca…
Karolina Kosno i Piotr Jeżewski. Dwie persony polskiego świata kawowego, które działają w nim nie od dziś. Karolina mocno przyczyniła się do rozwoju marki Coffeedesk w działaniach marketingowych, specjalistka od kreowania brandów, ale i znawczyni tematów związanych z żywnością i dietetyką. Piotr natomiast od lat wypala kawę i szkoli w tym zakresie ludzi. Zdobywał swoje doświadczenie w beligijskim Caffenation czy kanadyjskim 49th Parallel Coffee. To także v-ce Mistrz Polski Roasters.
Co narobili? Zaczęli siać herezje na przekór wielu kawowym dogmatom. Stwierdzili, że w branży kawowej jest za dużo ekscytacji niuansami, że sprowadza się kawę specialty do elementu kultu dla hipsterów, a według nich powinno być inaczej. Czyli jak?
Prosto!
Heresy to nowa, polska palarnia kaw segmentu specialty. Piotrek skupia się przede wszystkim na tych kawach, które zdobyły w cuppingach od 86 punków w górę. Czyli jakość przede wszystkim. Bo tak naprawdę to jedyny wyznacznik dobrej kawy. Cała reszta, zdaniem Twórców marki, jest mniej istotna – jaka będzie temperatura wody, czy będzie zalana na dwa razy czy na sześć, czy to będzie V60 czy prosty French Press albo ekspres przelewowy… Zasada ma być prosta – dobra kawa wszędzie się obroni.
Możecie się o tym przekonać w tej edycji Przelewu Miesiąca. Heresy ma dla Was ziarna z Hondurasu. Konkretnie Honduras La Vistada od Juana Beniteza, poddana obróbce na mokro.
Herezji ciąg dalszy
To, co rzuca się od razu w oczy, to opakowanie – spory, plastikowy, brązowy słoik (w pełni nadający się do recyklingu lub ponownego wykorzystania) wypełniony po brzegi bardzo pachnącymi ziarnami. Właśnie. Czym pachnącymi? Etykieta heretyczna – bez konkretnego profilu sensorycznego. Na wieczku znajduje się tylko rodzaj wykresu kołowego, na którym znajdziemy trzy charakterystyki – Fruit, Maillard oraz Florals. Każda z cech zabiera odpowiednią część tego wykresu, dając nam informację o kształcie smakowym kawy. Natomiast nie ma tu rozdrabniania się, czy są to owoce tropikalne, czy może wiśnia albo yuzu.
Hondurs La Vistada od Heresy według wykresu ma bardzo dużo cech owocowych, nieco maillardowych, czyli tych odpowiedzialnych za smaki związane m.in. z karmelem i pieczywem (czyli produktami, w których ten lubiany przez nas proces chemiczny zachodzi) oraz nieco nut kwiatowych.
A jak dobrze przyjrzycie się opakowaniom, to puszczają one do nas znowu oczko – 252g kawy oraz data przydatności – 6 miesięcy i 66 dni.
Smak
Kawa w opakowaniu ma bardzo mocny zapach, owocowy, słodki, wpadający głównie w czerwone owoce, a może i żółte, albo zielone… Czy to ważne? Chcę podążyć za tokiem myślenia Heresy. Zatem jest słodko i przyjemnie, a to cieszy bardzo. Lubię wyraźne kawy.
Najpierw zaparzyłem kawę w dripie V60. 20g/300ml, woda gorąca, prawie od razu po zagotowaniu. 30 sekund preinfuzji z ok 60g wody i reszta wody sukcesywnie dolewana na kilka razy, miesząc się w czasie przed 3:00. W nosie pojawiają się przede wszystkim słodkie zapachy. Owocowe, ale przełamane nutami karmelowymi.
Podobnie w smaku. Owocowa, okrągła słodycz, gładka, przełamana słodkimi nutami karmelu. Całościowo bardzo słodko i czysto!
Bardzo podobnie kawa zachowała się we French Pressie, czyli takiej metodzie, która najmniej zmienia smak kawy. To coś jak cupping, tylko że można w cywilizowany sposób wypić kawę, a nie siorbiąc z łyżeczki. Honduras La Vistada z Heresy to kawa słodka, przyjemna, beztroska, którą trzeba po prostu zaparzyć, dbając o dobrej jakości wodę, bo w innym przypadku, jak z każdymi ziarnami, będzie mniej przyjemnie.
AeroPress natomiast pokazał większy bukiet owoców i przyjemnej kwaskowatości.
Warto zmierzyć się z tymi herezjami, dla własnego dobra, co można interpretować na wiele sposobów.
Podejdźcie do tej kawy w sposób nonszalancki, bez aptekarskiej dokładności, albo ze swoim ulubionym przepisem i metodą. Jeśli jest tak, jak przekonuje nas Heresy, wszędzie będzie bardzo zadowalająco, a to najważniejsze!