Jaką wagę do kawy wybrać? Test Hario, Brewista i Acaia
Gdybyśmy mieli się zastanowić jakie akcesorium (poza młynkiem, ekspresem, czy zaparzaczami) jest najważniejsze spośród wszystkich gadżetów kawowych – czy to na barze w kawiarni bądź w kuchennym zaciszu, myślę, że zwycięzcą rankingu zostałaby waga do kawy. Dlaczego? Ponieważ dzięki wadze zyskujemy dodatkowe skille: precyzję i powtarzalność. Jaką jednak wagę do kawy wybrać? Zobaczcie naszych faworytów!
Jaka waga do kawy jest najlepsza? Nasz ranking
Waga do kawy to wybór trudny, ale nie niemożliwy. Dziś zmierzymy się z popularną trójką. Każda z tych wag ma swoje plusy i minusy – to właśnie na tym chcemy się skupić w tym artykule.
- Hario Drip Scale
- Brewista Smart Scale / Brewista Smart Scale MK2
- Acaia New Pearl
Lorem Ipsum dolor sit amet
Brewista Smart Scale jest dopracowana w każdym detalu, dobrze spasowana, schludna, z opisanymi przyciskami. Została pokryta warstwą ochronną, która chroni przed zalaniem. Waga działa szybciej niż wagi Hario, jedynie funkcja tarowania zajmuje niewielką chwilę. Ta waga do kawy posiada 4 tryby pracy pod espresso i 2 tryby do alternatyw.
PLUSY
- dokładność do 0,1g,
- kompaktowe rozmiary,
- tryb automatycznego tarowania po postawieniu filiżanki,
- dobrze spasowane materiały,
- dwie plastikowe przykrywki, jedna na platformę, druga na całą wagę, co ułatwia transport,
- szybkość działania.
Minusami wagi Brewista mogą być powolne tarowanie oraz przechodzenie pomiędzy trybami.
Acaia New Pearl
Waga do kawy dla prawdziwego Coffee Geeka! Acaia swoje skromne początki miała na Kickstarterze, gdzie jej twórcom udało się osiągnąć, a nawet przekroczyć cel jakim było 30 tysięcy dolarów w grudniu 2013 roku. Od tego momentu Acaia robi coraz to większe pozytywne zamieszanie na rynku Specialty. Co ją wyróżnia? Innowacyjność i rozwiązania technologiczne. Poza podstawową funkcją ważenia i mierzenia czasu – jest przy tym bardzo dokładna i czuła. Waga łączy się za pośrednictwem Bluetooth 4.0 z aplikacją na smartfonie i tu zaczyna się zabawa! Do dyspozycji mamy dwie aplikacje, tradycyjną oraz tak zwanego BrewMastera. Mi osobiście spodobała się ta druga. To aplikacja, która na żywo wyświetla przepływ wody w gramach na sekundę (sic!). Zdecydowanie jest to świetne narzędzie jeśli chcemy popracować nad idealną powtarzalnością. Na plus można wyróżnić fakt, iż każde zaparzenie możemy zapisać i podzielić się nim z innym Coffee Geekem za pośrednictwem Social Media.
PLUSY
- dokładność do 0,1g,
- minimalistyczny design,
- jakość wykonania,
- niezwykła czułość wagi,
- zaawansowanie technologiczne,
- możliwość sterowania wagą z poziomu telefonu,
- aplikacje umożliwiające kontrolę przepływu wody oraz zapisanie swojej receptury wraz z opisem sensorycznym,
- ładowanie przez kabel USB,
- dodatkowa gumowa mata oddzielające gorące naczynie od platformy wagi,
- matę można odwrócić, tworząc wygodną podpórkę pod kolbę.
Jednocześnie plusem i minusem mogą być dość spore wymiary zewnętrzne urządzenia. Dzięki nim nasz zaparzacz z pewnością zmieści się na wadze, ale może to utrudniać przemieszczanie się z nią.
Jak to dawniej bywało? Czym zastępowano wagę do kawy?
Przed pojawieniem się dedykowanych wag do kawy parzyliśmy bez użycia tego sprzętu, do naczyń z miarką: 200ml / 300ml / 400ml… Po jakimś czasie pojawiły się wagi kuchenne. Rewolucja nastała podczas World of Coffee w Wiedniu 2012 roku. Tu po raz pierwszy zobaczyliśmy czym jest dedykowana waga do kawy. Jeszcze przed premierą poznaliśmy w akcji wagę Hario na Brew Barze. Co tu dużo mówić. Od razu każdy chciał ją mieć! Była to pierwsza waga do kawy, która miała wbudowany stoper – WOW! Rozwiązanie, które zrewolucjonizowało cały rynek kawiarni segmentu Specialty. W końcu nie były potrzebne dodatkowe stopery podczas parzenia dripów! Była to rewolucja na poziomie Gravitech zaprezentowanego w 2014 w Rimini. Tak, jak w przypadku wag, nikt nie wpadł na pomysł dodania stopera, tak w przypadku ekspresów do 2014 roku nikt nie wpadł na wbudowanie w nich wag. Problem w tym, iż z roku na rok na rynku pojawiają się coraz to nowsze, bardziej innowacyjne produkty i trudno zdecydować, jaka waga do kawy sprawdzi się najlepiej.
Podsumowując nasz ranking wag kuchennych
Jak widzicie, każda opisana waga do kawy ma swoje plusy i minusy. Jaka waga do kawy będzie najlepsza?
- Waga do kawy Hario Drip Scale to bardzo dobra waga na początek. Dużo wytrzyma i oferuje niezbędne funkcje, potrzebne do parzenia kawy.
- Brewista Smart Scale to kompaktowa waga, dobra do zabrania w podróż. Oferuje dużą dokładność i wiele dodatkowych ustawień. Dobry wybór, jeśli chcemy od wagi czegoś więcej i jednocześnie oczekujemy dużej wytrzymałości.
- Acaia Pearl to waga do kawy idealna dla kawowych Geeków lubiących eksperymentować z kawą. Duża dokładność i prędkość działania. Połączenie z aplikacją umożliwia nam dokładne śledzenie i dostosowywanie parametrów.
Przy wyborze odpowiedniej wagi do kawy warto zwrócić uwagę na kilka podstawowych aspektów:
- Rozmiar – tak, rozmiar ma znaczenie. Jeżeli szukamy uniwersalnej wagi kuchennej warto zwrócić uwagę na to, czy swobodnie zaparzymy na niej Chemexa, a także przygotujemy espresso. Wiele wag nie mieści się na kratkach ociekowych, lub są na tyle małe iż nie widzimy wyświetlacza na przykład po postawieniu wspomnianego wcześniej Chemexa.
- Stylóweczka – nie ma co ukrywać, ludzie lubią ładne rzeczy. Dobrze wykonana, designerska waga do kawy nie tylko przykuje uwagę naszą, ale także osób, które wpadły do nas na kawę.
- Precyzja – to dość ważny aspekt. Zwróćmy uwagę czy waga mierzy do dziesiątych grama, czy jest szybka i dokładna, czy ma funkcję kalibracji.
- Żywotność baterii – powoli producenci wag zastępują klasyczne baterie AAA akumulatorami ładowanymi przez port USB. W przypadku tradycyjnych baterii AAA niektóre wagi (szczególnie te podświetlane z bajerami) potrafią zjadać baterię w mgnieniu oka. W przypadku wag z akumulatorem najczęściej starcza on na 30-40 godzin pracy.
- Dodatkowe funkcje – wbudowany stoper, automatyczne wyłączanie się po kilku minutach, automatyczne tarowanie po postawieniu filiżanki, czy śledzenie parzenia za pomocą wykresu w aplikacji to wbrew pozorom przydatne bajery.